Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Luna wyszła z klatki, mając w pyszczku małego czarnego szczeniaczka Husky. Wyskoczyła przez okno, nic nie mówiąc. Sunny miała minę typu wtf.
Offline
Sunny wzruszyła łapami i wyskoczyła. Nagle nadbiegła Crys i uderzyła się o łapę Hurreina.
Offline
To uderzenie było lekko bolesne, spojrzał na Crystal.
- Ojej...
Hurrein uśmiechnął się jednak i podszedł bliżej okna.
- Okej, wskakuj na mnie i potem przez okno wyjdź.
Zasugerował pomoc.
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-09-13 14:38:42)
Offline
Crystal uśmiechnęła się, wskoczyła na Hurreina i wydostała się. Sun, Luna i Crys czekały teraz na niego.
Offline
Hurrein pomógł również wydostać się Max'owi, który był z nimi podczas podróży tutaj. Teraz nadeszła kolej na niego, więc skoczył. Nagle jednak coś złapało go za tylne łapy i wciągało z powrotem, to był hycel! Pies kurczowo się trzymał czegokolwiek...
Offline
Crystal rzuciła się na hycla, mimo że walczyła, była raniona w kark. Ugryzła hycla w twarz, ten uciekł.
Offline
Hurrein przez ten czas spokojnie wydostał się na zewnątrz. Jednakże obrócił się za siebie i tylko teraz mógł podać łapę Crystal.
- Dalej... dalej...
Offline
Wszyscy zaczęli biec.
//przenosiny o: //
Offline