Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
- Ach... muszę odwiedzić go wkrótce.
Powiedział Shez i układał dalej. Hurrein natomiast wskoczył w jakiś budynek i zawołał znowu:
- Sunny...
Pies rozejrzał się i w końcu ujrzał suczkę. Podbiegł do niej.
- Sunny, nie oddalaj się tak. Mogło Ci się... coś...
Zamilczał i spojrzał na obraz rodziny.
- ...stać...
Rzekł smutno patrząc się nadal na obraz.
Offline
Sunny smutno patrzyła się na obrazek. Odwróciła się do Hurreina.
- Spokojnie, jestem rozważna.
Uśmiechnęła się smutno i odwróciła się.
- Może jest z tatą...
Angel zabrała w końcu głos.
- Byli ostatnio w Imperium... wtedy mnie zabrali.
Lunie zrobiło się wstyd na wspomnienie tych wydarzeń.
Offline
Angel zaczęła mówić.
- Sunny jakimś cudem zaczęła umierać... wtedy Hurrein i Luna pobiegli z cienistym kryształem. Uratowali Sun, ale za to Luna zaraziła się cieniem.
~~
Sunny uśmiechnęła się nieśmiało. Podeszła do fotela, gdzie była dziecięca lalka. Kryształek Sunny zaświecił, i pojawił się jej miś.
Offline
Luna pokiwała łbem.
~~
Sunny usiadła i zamyśliła się głęboko.
Offline
- Nad wszystkim. I nad ostatnimi rzeczami, które się tu wydarzyły.
Sunny zaczęła wspominać swoje pierwsze spotkanie z Hurreinem.
Offline
- Po prostu wspominam, jak się poznaliśmy.
Uśmiechnęła się i wyszła przez okno mieszkania.
~~
Crystal była okropnie głodna. Angel zaś odeszła trochę dalej, bo nęcił ją zapach kiełbasek.
Offline
Sunny pojawiła się na horyzoncie. Angel uśmiechnęła się, widząc ją. Crystal nadal czekała na kiełbaski.
Offline